
Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Nie była już chrześcijańska wiara zupełnie obcą w Lechii, wciskała się ona ze wszech stron...
Nie była już chrześcijańska wiara zupełnie obcą w Lechii, wciskała się ona ze wszech stron...
Cały ten świat, wody, lasy, ptaki, zwierzęta i muszki złote, i rybki srebrne żyły naówczas...
Ja wam coś powiem o prastarych czasach… Słyszeliście to od ojców waszych, a ojcowie od...
Wtedy tamta podniosła laleczki i kręciła nimi przed oczami Ingi i Benjamina, żeby zobaczyli, jakie...
— Widzicie, ta — powiedziała teraz uroczystym tonem. — To sam Bóg Ojciec. To on stworzył ludzi, więc...
Tak mi było, jak żeby mnie kto spod ziemi od razu na światło wywiódł, lub...
Gdy tylko proboszcz wszedł na ambonę, od razu zaczął mówić o rozgwieżdżonym niebie.
Mówił tak...
Pragnęła jakiejś pomocy z zewnątrz. Ale na całym świecie nie było pomocy. Społeczeństwo było okropne...
Wcielona brzydota, a jednak żyli. Co się z nimi wszystkimi stanie? Może ze zniknięciem węgla...
Zapał w nich umarł. Automobile, kina i aeroplany wysysają z nich resztki żądzy życia. Powiadam...
Motyw służy do wskazywania w utworach literackich takich wizji wyjaśniających, czym jest rzeczywistość nas otaczająca, jakimi są np. jaskinia Platońska, czy moralitetowy obraz świata jako pola walki sił dobra i zła.