Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Pamiętnik pani Hanki
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Opowiadanie ciotki Magdaleny wstrząsnęło mną do głębi. Jak bardzo taki jeden moment szczerych zwierzeń zmienić...
I skąd ta wydra dowiedziała się, że Toto miał wypadek i że leży w klinice...
Ile on ma taktu i znajomości ludzi! W ciągu paru godzin potrafił zjednać sobie Jacka...
Zabawne: ilekroć chcemy wyrazić coś, co nam, ludziom dwudziestego wieku, wydaje się brzydotą i brudem...
Mówić o interesie zaraz po przywitaniu uważane jest na wsi za wielką nieprzyzwoitość i brak...
Zobaczył chałupę dużą, wesoło ogniem na kominie i kilkoma kagankami oświetloną; z okien bucha światło...
— Sławetni mistrze wszelakich cechów, szanowna czeladzi rzemieślnicza… urodziwa młodzieży płci obojga… wasze miłoście panowie gospodni...
Cienie śmierci słały się już coraz wyraźniejsze na twarzy księcia; zapadłe oczy traciły blask chwilami...
Ale za długo się wahał i czekał; właśnie gdy mijał pierwsze domki miasteczka, dało się...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.