Honoré de Balzac
Wielki człowiek z prowincji w Paryżu
— O, pan du Châtelet — rzekł Lucjan, pokazując palcem lożę pani de Sérisy, dokąd stary piękniś...
— O, pan du Châtelet — rzekł Lucjan, pokazując palcem lożę pani de Sérisy, dokąd stary piękniś...
W ogóle jednak pan Roux nie miał powodu się skarżyć. Ale miał przyjaciela, niejakiego Deval...
— Ta hrabina de Gromance jest z domu Chapon — rzekł archiwista. — Znany jest tylko jeden Chapon...
— Bardzo dobrze — rzekł pan de Terremondre. — Ale czy możliwe jest, aby Bóg chciał tak strasznie...
— Panie Bergeret — rzekł archiwista — czy chce pan posłuchać dobrej rady? Jest pan republikaninem; niech pan...
— Ależ, kochany panie — rzekł łagodnie profesor — jest tyleż moralności chrześcijańskich, ile chrystianizm przebył wieków i...
Skoro mowa o sztuce — dodał Włoch — czy widział pan mozaikowy portret Wergiliusza, który ziomkowie pańscy...
Krzywdy, szaleństwa i okrucieństwa nie rzucają się w oczy, kiedy ogarniają całe społeczeństwo. Widzimy przeto...
— Główną zaletą pułkownika de Balny, mego teścia, było to, że znał dobrze cały regulamin kawalerii...
Profesor nadzwyczajny na wydziale humanistycznym ciągnął jednak dalej:
— I dlaczegóż morderstwo, czyn tak naturalny i...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.