Zofia Nałkowska
Romans Teresy Hennert
Do tego służy też dogmat ojczyzny. Ojczyzna — ciągnął — oto jest sposób, aby te same rzeczy...
Do tego służy też dogmat ojczyzny. Ojczyzna — ciągnął — oto jest sposób, aby te same rzeczy...
Jak to powiedział ten Laterna… Ojczyzna. Jej doniosłość moralna, jako dogmatu, jest całkowicie zapoznana. Mówi...
— Właśnie wczoraj byłyśmy w teatrze. Wanda dawała mu znać, ale nie przyszedł…
— Pani była w...
Pojęcie to ma dwa zasadnicze znaczenia: klasyczne i romantyczne (a następnie postromantyczne). W ujęciu klasycznym, ojczyzna zabezpiecza prawa obywatelskie, co stanowi o jej wartości oraz decyduje o konieczności jej obrony, choćby kosztem największych poświęceń. W taki sposób rozumieli swoją ojczyznę Spartanie, na czele z Leonidasem, który poległ tak sławną śmiercią pod Termopilami, tym też była ojczyzna dla Kochanowskiego i Frycza Modrzewskiego: porządkiem społecznym. Jednak w Europie przeoranej rewolucją i wojnami napoleońskimi, a następnie ciasno ujętej w karby pod rządami Świętego Przymierza — dla wielu narodów (pojęcie to wówczas kształtowało się i wypełniało znaczeniem) ojczyzna utraciła swą funkcję gwarantowania praw swych obywateli (ponadto rozszerzył się zbiór tych, którzy ubiegali się o status obywatela). Ojczyzna stała się ideą wymagającą ofiar dla zachowania jej samej — nawet jako idei tylko i nawet bez perspektywy uzyskania lub umocnienia praw obywateli. Jako idea, ojczyzna uzyskała też sankcję boską, uległa sakralizacji (co spowodowało pewne zamieszanie w sferze religijnej).