Stefan Żeromski
Dzieje grzechu
— Jestem zwolennikiem parcelacji, ale nie tej rabunkowej, jaką widzimy u nas. Szlachcic nie może wyjść...
— Jestem zwolennikiem parcelacji, ale nie tej rabunkowej, jaką widzimy u nas. Szlachcic nie może wyjść...
Staliśmy oko w oko, pierś przeciw bagnetowi, na grobli, w opłotkach Chebdzia… Tyś zrobił swoje...
Dlatego kazałem wyrysować i zawiesiłem sobie na ścianie mej izby te portrety, ażeby nieustannie mieć...
Edward Abramowski. Nauczał i wierzyliśmy mu ślepo, stworzyliśmy dzięki jego nauce wiele rzeczy i dzieł...
A co byśmy byli poczęli bez armii, gdy na nasze młode państwo runął nieprzyjaciel zewnętrzny...
Ale tu mało się robi, żeby skasować niewolę biednych ludzi, niewolę wewnętrzną.
— Pewnie, pewnie. Bo...
Pan Gajowiec nie chciał „okradać” skarbu i wykonywać swej pracy siłami podwładnych mu urzędników. Toteż...
Rozumiał prace owego Gajowca, prace surowe i na nic niebaczne, wszczepione jak pług w przyszłość...
Drażnili go wszyscy swym przywiązaniem do przeszłości, do owego smutnego „wczoraj” — i radosną świadomością, naiwną...
Rzucał przed oczy przyjaciela obrazy biedy ludowej jeszcze nie widziane i po prostu źgał go...
Po „romantycznym” oddzieleniu narodu od instytucji państwowych oraz przekształceniu w ideę będącej wcześniej konkretem ojczyzny — jej pierwotne (obowiązujące do oświecenia włącznie) znaczenie przejęło w zasadzie państwo. Hasło służy zgromadzeniu fragmentów tekstów literackich mówiących o roli państwa w życiu jednostek i zbiorowości (takich np. jak mniejszości narodowe) oraz wskazywaniu wypowiedzi mówiących, jakie zachowania były uważane za propaństwowe (temat to ważny szczególnie w literaturze dwudziestolecia międzywojennego, np. w późnych utworach Żeromskiego).