
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Ekstaza
Nie widzę, słucham cię oczyma, biała!
Nagości twojej linie i kolory
W hymn mi się...
Duch był wówczas opętany wiarą. I mocą tej wiary miał prawo niszczyć doszczętnie tak zwaną...
A tak chceszli sławnym, zacnym, a zawżdy poważnym być i Panu Bogu się swemu podobać...
A pod kominem, w samym świetle ognia, siedziały zgodnie Jagna z Józką, zajęte pilnie kraszeniem...