Jan Niecisław Baudouin de Courtenay
Krzewiciele zdziczenia
Nie przeczę, że w całej tej masie zwykłych konsumentów pokarmu artystycznego może się znaleźć nieliczna...
Nie przeczę, że w całej tej masie zwykłych konsumentów pokarmu artystycznego może się znaleźć nieliczna...
Po szosie mazurskiej jedzie się jak po torze na Dynasach. Przyjemnie falisty grunt, zmuszając do...
Oto widzimy pod naszymi stopami obszerny, na 12 mil rozległy system wodny. Składa on się...
ujrzałem przez gałęzie i liście jakąś postać kobiecą siedzącą na pniu zwalonego drzewa.
Siedziała profilem...
Z niewielkiego żwirowego placyku, otoczonego żelaznym ogrodzeniem, kilka nierównych, szarych stopni prowadziło do ogrodu — był...
Istotnie z portretu wyglądała na nich twarz tak nieprawdopodobnej piękności, że, jak to mówi się...
Grozi mi tu niebezpieczeństwo, o ile ty, czcigodna księżniczko, nie weźmiesz mnie pod swoją opiekę...
Szczególna zresztą dziewczyna ta Miriam. Typ, jakiego jeszcze nigdy nie widziałem. Piękność tak niezwykła, że...
Może pan sobie wyobrazić, że pieniądz, jako sztandar i klucz do „potęgi”, grał tu pierwszą...
Owo pożegnanie w ogrodzie było pożegnaniem na wieki. Ania nigdy już nie ujrzała Ruby. Następnego...