Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Pan Łodzi nie kocha? — przerwała mu Trawińska, aby skrócić zbyt długą tyradę.
— Nie, ale żyć...
— Pan Łodzi nie kocha? — przerwała mu Trawińska, aby skrócić zbyt długą tyradę.
— Nie, ale żyć...
— Żałowałem, że nie mogłem porozmawiać dłużej z panią.
— Ale ja za to mówiłam o panu...
Ludzie, ciotko, powiedzieli Jaźwigle, że okradam Poświcie. Gdy przejrzał rachunki i zobaczył tysiąc rubli wyżej...
— Zresztą, co tu jest innego jak obmowa — wybuchnęła Kazia. — Dlaczego ludzie się znają, odwiedzają, bywają...
Lornetki były w ruchu, odnajdywano znajomych, zamieniano spojrzenia i uśmiechy, taksowano brylanty, krytykowano stroje, szeptano...
Nie potrzebowałem rozwinąć zbyt wielkiej przenikliwości, aby zrozumieć, że podróż ta miała tajemną przyczynę, którą...
„I ty także, Diderot! — wykrzyknąłem. — Niegodny przyjacielu!…” Nie mogłem wszelako zdobyć się jeszcze na to...
I przechodząc z ust do ust, przyszła powiększona dziesięciokrotnie, opowiadano, iż Jurand, przybywszy samosześć do...
Coraz to nowe wieści pomyślne, choć często nieprawdziwe, przechodziły z ust do ust. Raz w...
Brody nie nosił, gdyż przed niedawnym czasem poświęcił ją Jowiszowi, za co cały Rzym składał...
Hasłem tym wskazujemy na opisywane w literaturze sytuacje, w których plotka odgrywa szczególną rolę, staje się motorem akcji lub jej punktem zwrotnym (np. w Lalce). Plotka na przełomie XIX i XX wieku (na pewno miał na to wpływ rozwój prasy i salonowe życie towarzyskie) w szczególny sposób kształtowała życie społeczne. Znalazło to swój oddźwięk w powstającej w owym czasie literaturze (warto także prześledzić działanie plotki w Chłopach Reymonta). Znajdziemy jednak wypowiedzi o plotce również w literaturze epok wcześniejszych i późniejszych. Na przykład rozgłaszanie plotek jest przywarą, którą w Satyrach krytykuje Krasicki.