Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część druga - Zima
Błądzili przeto kieby po omacku nie mogąc w żaden sposób znaleźć wyjścia z męczącej zagadki...
Błądzili przeto kieby po omacku nie mogąc w żaden sposób znaleźć wyjścia z męczącej zagadki...
— Chłop ma dzieci i żonę, a za drugimi sie ugania.
Zbladła i poczęła się trząść...
Dopiero jakoś w sobotę stary, choć zdrowy nie był jeszcze, zwlókł się z łóżka, ubrał...
— Jagustynki nie było? — zapytał Rocho.
— Plotkami ni obmową nie pożywi się u nas, to za...
Właśnie byli rozwlekli taką roztlałą kupę, gdy któryś, bodaj chłopak Kłębów, wygarnął osękiem jakąś opaloną...
— Skoro jeno powiedzieli, że Boryna się pali, zaraz mnie tknęło, że to Antkowa sprawa — przerwała...
— …wszystko mu wytłumaczyła — mówił Mateusz — bez płot pono się spieszyła i bez to — Dominikowa przytwierdziła...
A te pogwary ciągłe, obmowy, kwasy, kłótnie, sąsiedzkie swary, nowinki — wieś się od nich trzęsła...
Boryna poczuł niezmierną ulgę, bo chociaż nie był winien, ale zawżdy bojał się ludzkiego obmówiska...
— Latałeś za Jagną, to ci teraz i markotno.
— Widziałeś?… — krzyknął ugodzony jakby w samo serce...
Hasłem tym wskazujemy na opisywane w literaturze sytuacje, w których plotka odgrywa szczególną rolę, staje się motorem akcji lub jej punktem zwrotnym (np. w Lalce). Plotka na przełomie XIX i XX wieku (na pewno miał na to wpływ rozwój prasy i salonowe życie towarzyskie) w szczególny sposób kształtowała życie społeczne. Znalazło to swój oddźwięk w powstającej w owym czasie literaturze (warto także prześledzić działanie plotki w Chłopach Reymonta). Znajdziemy jednak wypowiedzi o plotce również w literaturze epok wcześniejszych i późniejszych. Na przykład rozgłaszanie plotek jest przywarą, którą w Satyrach krytykuje Krasicki.