Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
Karol zeszedł na dół, do przybocznego kantoru Bucholca, gdzie był telefon.
— Borowiecki, kto woła? — pytał...
Karol zeszedł na dół, do przybocznego kantoru Bucholca, gdzie był telefon.
— Borowiecki, kto woła? — pytał...
— Na długo? Przyjdź prędko, mój złoty, mój jedyny! — prosiła, przytulając się do niego i przytrzymawszy...
Odrzuciła głowę na poręcz siedzenia i patrzała zadumana w cienie palm. Twarz jej mieniła się...
Daj spokój! Czego? — poczęła powtarzać stłumionym głosem, ale jednocześnie nie usuwała mu twarzy, owszem, ustami...
Jagienka odwróciła się całkiem do Maćka, aby przez to okazać, że tylko do niego przyjechała...
Umarłabym chyba ze strachu, gdyby mi się taki piekielny wielkolud pokazał.
— Hej! Nie wiadomo, bo...
O Jagience nic tylko nie wspomniał chytry wykrętnik — ale zresztą szczerze mówił, bo w tej...
— Są w Zakonie i służki, i niewiasty, które choć ślubów nie czynią, bo nawet i...
W tej chwili jednak Helena, choć i niewołana, wbiegła do komnaty, bo się od Tatara...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.