![Odyseja](/media/book/cover_clean/homer-odyseja_kAl6btS.jpg)
Przekaż 1,5% Wolnym Lekturom!
Wsparcie nic nie kosztuje! Wystarczy w polu „Wniosek o przekazanie 1,5% podatku” wpisać nasz KRS: 0000070056
Każda kwota się liczy! Dziękujemy!
Demokryta zjadły wszy, inne wszy zaś Sokratesa. Po cóż to? Wsiadłeś na okręt, użyłeś podróży...
Trzeciego dnia wędrówki Abraham zobaczył przed sobą wielką dolinę otoczoną wysokimi górami. A góry chwiały...
Kiedy szatan zauważył, że Abraham zabiera się w drogę powrotną, przebrał się za starca i...
Kiedy, wyrzucony z Jerozolimy na pustynię przez Asmodeusza, Salomon ochłonął z pierwszego strachu, zaczął powoli...
Rabbi Jozue ben Lewi przez długi czas pościł i modlił się, żeby przyszedł do niego...
Rabbi Lewi opowiada:
— W południowej części kraju żył pewien człowiek, który prowadził dom zajezdny. Codziennie...
Wykopali dwa doły i zaczaili się na drodze. Napadali na przejezdnych, zabijali ich i zabierali...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.