Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
Od rana do wieczora czytywano wiersze, rozprawiano nad ich budową i doskonałością, zachwycano się szczęśliwymi...
Od rana do wieczora czytywano wiersze, rozprawiano nad ich budową i doskonałością, zachwycano się szczęśliwymi...
Ale czy istotnie te wiersze są tak złe? Ja się na tym nie znam.
— Nie...
Sam Nero czuł, że innym w wygórowanych pochwałach chodzi tylko o własne osoby, ten jeden...
— Pieśń twoja jest cudna, ale uczynię ci tylko jedną uwagę: w czwartym wierszu trzeciej strofy...
oni zaś, leżąc obok siebie za stołem, słuchali sielskiego poety, który w śpiewnym doryckim narzeczu...
Serce wezbrało mu litością, a przy tym drażniło go nie do wytrzymania to, że cezar...
Biesiadnicy jednak patrząc na te dwa białe ciała, podobne do cudnych posągów, zrozumieli dobrze, że...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.