Hans Christian Andersen
Coś
— Cóż to jest murarz? Prosty rzemieślnik, nic więcej. Iluż to ludzi w mieście patrzeć będzie...
— Cóż to jest murarz? Prosty rzemieślnik, nic więcej. Iluż to ludzi w mieście patrzeć będzie...
Obok niego stanęła jakaś pokorna duszyczka i nieśmiało, a z tęsknotą spoglądała na wspaniałe, złociste...
Kocham ludzi, teraz, dzisiaj.
— Hic et nunc? To dobrze. Z miłości rodzi się litość, ta...
— Kierowca pana prezesa Panka proszony jest do samochodu!
Wówczas Wacek Gawlik niechętnie odburknie:
— Dobra, dobra...
I nową falą lirycznej samotności ogarnięty cofnie się pod ścianę, na chłodny skraj wysokiego okna...
W samych początkach, o ile jakiemu szlachcicowi lub którejś z pań przybyłych w odwiedziny do...
Żadne nadmierne wzruszenie nie uraziło mej duszy ani mego ciała. A jednak widziałem cały świat...
— Oddaj, Żydzie, naszych jeńców wojennych! — krzyknął na sali jakiś histeryczny głos. — A wtedy pogadamy!
Profesor...
Wychowani w kulcie powodzenia, które zależy jedynie od sprytu i odwagi, wierzący w równy start...
Patrzyłem na nią. Oto stoi przede mną dziewczyna o cudnych, jasnych włosach, o ślicznych piersiach...
Motyw ten łączy się z innymi, takimi jak: duma, pozycja społeczna i in. Służy do wskazywania raczej opisów określonej postawy życiowej i jej konsekwencji niż krótkotrwałych stanów emocjonalnych. Postawa taka cechuje dość często bohaterów romantycznych. W III. akcie Kordiana czytamy: ,,Czegoś mi nie staje! Ludzi znać nie chcę, lecz niech się obeznam Z ziemią, piastunką ludzi!... O! ty ziemio! Byłażeś dla mnie piastunką troskliwą? po chwili ze wzgardą Niech się rojami podli ludzie plemią I niechaj plwają na matkę nieżywą, Nie będę z nimi! --- (...) O zmarli Polacy, Ja idę do was!...”