Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
Cmentarz leżał od domów Haakviku o kilkaset kroków, na wzgórzu niewielkim, wpartym już w lasy...
Cmentarz leżał od domów Haakviku o kilkaset kroków, na wzgórzu niewielkim, wpartym już w lasy...
Pogrzeb był wyznaczony wcześnie, toteż szli spiesznie po drodze haakvickiej pełnej wyboi, błota i kałuż...
Tłum osunął się na kolana jak na komendę. Stecki miał głowę w dłoniach, jak wówczas...
Naokół grobu tańczą i śpiewają przy monotonnych i głuchych dźwiękach muzyki. Jeśli zaś zmarły zginął...
O dziesięć może kilometrów za miastem wznosi się wieża niska i szeroka, samotna i ponura...
W samej rzeczy, straszno z śmiercio w jednej chacie być, choć ta nieboszczka maleńka jeszcze...
Patrze na deski, czy nie za krótkie, ciasne spanie by miała. Nie, nie powinna. Najgorzej...
Przekładam skrzynke do drugiej renki, bo zaciężyło: niby tylko cztery deski, niby nieboszczka od kądziołki...
W Borynowej izbie już było wszystko urządzone do potrzeby. Wzdłuż ścian ciągnęły się stoły, obstawione...
Tym hasłem postanowiliśmy opatrzyć wszystkie fragmenty opisujące związane z grzebaniem ciała zmarłego obrzędy oraz obyczaje i postawy ludzkie (znajdziemy je choćby w Hamlecie przy okazji pogrzebu Ofelii). Metafora pogrzebu bywa też stosowana w odniesieniu do zgoła innych sytuacji np. w Dziadach Mickiewicza Gustaw w swej rozmowie z księdzem przedstawia ślub jako duchowy pogrzeb kobiety.