Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
— W las uszedł! — zawołał jakiś szlachcic. — Hejże, panowie bracia!
— Milczeć! — huknął potężnym głosem Józwa Butrym...
— W las uszedł! — zawołał jakiś szlachcic. — Hejże, panowie bracia!
— Milczeć! — huknął potężnym głosem Józwa Butrym...
Oto jest dwór w Shaws! — wykrzyknęła. — Krwią był stawiany; krew powstrzymała jego budowy; krew przyniesie...
A teraz, druhowie, ta czarna plama? To nie bardzo dobrze wróży, prawda? Dick miał nieszczęście...
jej matka była do niczego: zła i kłótliwa jędza, ale rozumu miała więcej niż inni...
Używając tego hasła wskazujemy przykłady szczególnego naznaczenia egzystencji, jakiego doświadcza choćby Judasz w jednym z Hymnów Kasprowicza: jest wyrzutkiem ludzkości i po zdradzie, którą popełnił, nic co zrobi nie może już wyjść na dobre. Niekiedy poczucie przekleństwa ciążącego na danej osobie może być elementem pejzażu wewnętrznego i indywidualnym jedynie odczuciem. Innym razem przekleństwo może być sygnalizowane przez zachowanie całej grupy; w związku z tym motywem można też mówić o ziemi czy miejscu przeklętym.