Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
— Tyle razy wam to mówiłem. Po co jeszcze? To samo, wciąż to samo? Czym była...
— Tyle razy wam to mówiłem. Po co jeszcze? To samo, wciąż to samo? Czym była...
— Nie chodzi mi o Spałę, nie chodzi o to, co było. Chodzi o to, że...
— Nie — przerwał milczenie Andrzej — nie mogę się z wami zgodzić ani na chwilę. Zgoda. Jest...
Może nawet rozwiną się pełniej, pełny głód poczują, wszystkie sprawy uświadomią sobie wtedy, kiedy nas...
— Tym, co umarli, tym, co umierają i na śmierć idą, powiesz i musisz powiedzieć, że...
Z kolei przechodzę do bezpośredniej, współczesnej techniki literackiego tworzenia. Jakże bardzo zmieniła się ona w...
Owszem, przybyłem z przyjemnością do Anglii koleją i parowcem i raduje mnie myśl, że mogę...
Za pomocą tego motywu wskazujemy najczęściej przemiany wewnętrzne bohaterów. Przykładem może tu być metamorfoza Jacka Soplicy w księdza Robaka, będąca znakiem pokuty za popełnione zło. Jednakże również „cielesne” przemiany stanowią metafory; ich przykłady zostały np. zebrane z mitów przez Owidiusza w Metamorfozach. Wszakże dlatego sowa symbolizuje w naszej kulturze mądrość, że Atena, bogini mądrości, przemieniła się w tego właśnie ptaka. W Pieśni świętojańskiej o sobótce znalazła się m.in. (zaczerpnięta również z Metamorfoz) historia okrutnej zemsty żony, która za gwałt na swej siostrze ukarała męża, podając mu podczas uczty potrawę z jego syna; kiedy nastąpiło rozpoznanie i mąż zerwał się, zapewne w zamiarze odpowiedzenia również zemstą na ten czyn — nastąpiła przemiana i żona stała się jaskółką, jej mąż „dudkiem czubatym”, zaś ofiara gwałtu słowikiem. Przemiana pełni tutaj rolę znaku przejścia od zbytnio już nasyconej realistycznym okrucieństwem opowieści do stylistyki baśni, dzięki czemu następuje ukojenie.