
Kornel Makuszyński
Bezgrzeszne lata
Padliśmy sobie w objęcia i długo, długo płakaliśmy jak dzieci. Tego zaś samego dnia wygnali...
Padliśmy sobie w objęcia i długo, długo płakaliśmy jak dzieci. Tego zaś samego dnia wygnali...
Ból stał się mizerną sprawą. Najważniejszą jest to, aby ten mały człowiek zrozumiał, że pies...
Ze Zdzisławem zawarł przyjaźń wielką i uczciwą; dopasowali się do siebie jak sukno i podszewka...
W kompanii zaprzyjaźnił się specjalnie z pewnym młodzieńcem, również studentem Warszawskiego Uniwersytetu a obecnie tęgim...
Patrząc przez pryzmat wielkiego znaczenia więzi społecznych, przyjaźń jest być może istotniejsza od miłości, choć wypowiedzi na jej temat są rzadsze w literaturze. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty o przyjaźni i przyjaciołach.