
Kornel Makuszyński
Bezgrzeszne lata
Jestem mądry mądrością dziecka… Jestem mądrością radości. Radość wielkim jest mędrcem, bo radość stworzyła słońce...
Jestem mądry mądrością dziecka… Jestem mądrością radości. Radość wielkim jest mędrcem, bo radość stworzyła słońce...
Poranek był jasny i czysty jak moja dusza w tej chwili; związane rzemykiem książki niosłem...
Miał w sobie tyle ciepła, że w jego domu palono w piecu jedynie z przyzwyczajenia...
Charousek stłumił ostatnie słowo „wariata” prędkim, sztucznym kaszlem, lecz domyśliłem się, co chciał powiedzieć. Nie...
Nie dałem żadnej odpowiedzi, śledziłem oczy Hillela: dlaczego on się tak przenikliwie na mnie patrzy...
w tym dniu, w którym Wassory sam sobie śmierć zadał, stałem na dole przy sklepie...
Nawet nie domyślając się tego, Bodzio pędził w małych saneczkach, chwyconych z Pozierza, przez zaśnieżony...
Cały świat stoi przede mną otworem. Przy takich umiejętnościach, zapale, wybitnej orientacji we wszystkich siedmiu...
Nagle, bez powodu, wróciło do niego pewne wspomnienie. Ujrzał pokój oświetlony płomieniami świec, ogromne łóżko...
Sądzić by można, że na tym świecie radość nie ginie nigdy. Tylko gdy w jednym...