
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 447 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Jak ponure, jak opustoszałe były moje lata dziecięce! Mój ojciec właściwie mnie nienawidził, a i...
Nie cieszę się wprawdzie z tego, że mam płuca, bo bez nich nie mógłbym istnieć...
Pan wojewoda Świdziński z takim o niej uniesieniem pisał, z taką wdzięcznością, że się aż...
Gdy słońce swój płaszcz promienny rozścieła i wielkim blaskiem cały świat ogarnia, a jego złote...
Wzrok jej padł na grupę bawiących się dzieci.
Przyglądała się im z wielkim zajęciem. Bawiły...
Nogi nie mogą jej unieść dość szybko do brzegu. Oczy, gorączkowo utkwione w dal, szukają...
Zapłakał z radości Skrobek, wiodąc pług nowy na zagon swój własny, czapkę zdjął, poklęknął, ucałował...