Edgar Allan Poe
Król Dżumiec
Dotarli oczywiście do samego gniazda dżumy. Z każdym krokiem, a raczej z każdym koźlim skokiem...
Dotarli oczywiście do samego gniazda dżumy. Z każdym krokiem, a raczej z każdym koźlim skokiem...
Miasto zaczęło budzić w swoich mieszkańcach nigdy niegasnące zniecierpliwienie. W kuchniach szydzono z daremnego trudu...
W tym czasie dużo ciemnych gwiazd pojawiło się na niebie. Podobno przestawały świecić z nagła...
Stare mury, osunięte gruzy, opuszczone budowle budzą refleksje autorów i bohaterów literackich nad nieuchronnym niszczącym działaniem czasu. Bywają tłem wydarzeń: rozmów, pojedynków, także samobójstw i zbrodni. W literaturze romantycznej stanowiły ważny element krajobrazu melancholicznego.