 
      
    
    
  Fryderyk Hebbel
Dzienniki
Sąd ostateczny. Absurdem jest to włażenie duchów w swoje szaty z prochu już choćby dlatego...
 
      
    
    
  Sąd ostateczny. Absurdem jest to włażenie duchów w swoje szaty z prochu już choćby dlatego...
 
      
    
    
   
      
    
    
   
      
    
    
  Jest to sąd odbywający się na koniec świata, jednakże niekiedy koniec świata obywa się bez Sądu Ostatecznego i jak chociażby w Piosence o końcu świata Miłosza –- przebiega spokojnie, do ostatniej chwili nie zakłócając codziennych czynności.