Wacław Berent
Ozimina
— Pani — zaczął impetycznie, jakby ze środka swych myśli — wiek jeszcze nie minął, kiedy w takich...
— Pani — zaczął impetycznie, jakby ze środka swych myśli — wiek jeszcze nie minął, kiedy w takich...
Lodowy połysk czarnej tafli fortepianu i mocne lśnienie posadzki rzucały mu na salę jakby pył...
Wśród wielkich czołobitności przystawiono tymczasem śpiewaka do fortepianu. Nad klawiaturą chylił się młody muzyk, znoszący...
Słuchaj, co ci powiem, ale przysięgnij mi najprzód, że dopiero po śmierci mojej mówić o...
Sufit największego salonu w Casa Gould roztaczał swe biele wysoko nad jego głową. W jego...
Nayprzód cała kompania siedziała posępno i czasem tylko dało się słyszeć iakie słowo; a ztąd...
Powstał baron de Mangro Rabsztyński, z racji swego wysokiego patriotyzmu zasiadający ławę między pierwszymi. Zmienił...
Niektóre z pań siedzących na kanapie i fotelach nieznacznie ukazywały sobie młodą parę, oględnie i...
W gronie tym złożonym ze starszych Darzeckich i kilku innych panien, mniej lub więcej wykwintnie...
W progu salonu pan Benedykt z widocznym i szczególnym uszanowaniem podawał ramię kobiecie, za którą...
Salon to przestrzeń domu udostępniona dla życia publicznego. Zanim w drugiej połowie XIX wieku zastąpiły go kawiarnie - salon był miejscem, gdzie kwitło życie towarzyskie i kulturalne. Tu spotykano się, by posłuchać nowych utworów poetów, pisarzy i kompozytorów, dyskutowano o sztuce, nauce i polityce. Salon miał gospodarza (często gospodynię), który dobierał towarzystwo i dbał o dobrą zabawę.