
Helena Mniszkówna
Trędowata Tom pierwszy
Słońce, zachodząc, wyjrzało raz jeszcze przez pawilony, rozświetliło drzewa, jak ostatnie tchnienie rzuciło blask na...
Słońce, zachodząc, wyjrzało raz jeszcze przez pawilony, rozświetliło drzewa, jak ostatnie tchnienie rzuciło blask na...
Na włosach swych, na twarzy, na ustach uczuła ciepłe, długie pocałunki. Były to promienie słońca...
— O, nie, nie! — z żywym przeczeniem zawołała cierpiąca kobieta. — Ja się tak lękam wiatru, ciągów...
— Panienka i wiedzieć o tym nie może, że ja na panienkę czasem patrzę i różne...
Obejrzał się w stronę słońca; znikło już ono za borem, lecz Niemen teraz stał żółtawą...
Nad tym zaś wszystkim, nad zaściełającym ziemię kobiercem przygasłym i spłowiałym, a gdzieniegdzie tylko rdzawą...
Biło południe, wreszcie przybywała Franciszka. I przez szereg miesięcy w tym Balbec, którego tak pragnąłem...
Co innego wstawać latem, co innego zimo. Słonko to zawsze wstaje równo, zaraz po kogutach...
Odpluszczysz i latem widzisz brzezinke za rzeko i słonko: jak z trawy wstaje, prostuje sie...
A słonko siada już czerwone na suraskie lasy, gaśnie ogromniaste, za drzewami chłodek sie rozciąga...
Prymarną jego cechą jest siła życiodajna — z tego powodu słońce było niegdyś bogiem' (np. w Europie starożytnym). Rozprasza ciemności, przynosząc nadzieję; wydobywa rzeczy na światło dzienne (a więc też wyjaśnia, odkrywa tajemnice). W chrześcijaństwie powiązane zostało z Bogiem Ojcem, a także jego synem, Chrystusem — jako tym, który przynosi prawdę i wyjaśnia ludziom zamiary boskie. Motywem tym zaznaczamy również fragmenty mówiące o słońcu w znaczeniu dosłownym, jako o jednej z gwiazd, opisujące zjawiska związane z wschodami i zachodami słońca — ale też zaćmieniami słońca (którym zwykle przypisywano rolę omenu, złowieszczego znaku, jak pokazał to np. Prus w Faraonie).