Jerzy Andrzejewski
Miazga
Pierworodny grzech literatury polskiej: nie mieliśmy w średniowieczu narodowej epopei. Język polski dopiero w pierw...
Pierworodny grzech literatury polskiej: nie mieliśmy w średniowieczu narodowej epopei. Język polski dopiero w pierw...
Żył w sąsiedztwie sławny derwisz, który uchodził za największego filozofa w całej Turcji; udali się...
— Ja zaś teraz udowodnię wam wszystkim, że milczenie jest ważniejsze i lepsze od mówienia.
Pierwszy...
Kiedy Wszechmogący zmienił imię Abrama na Abraham i Saraj na Sarę, końcowa litera „jot” spostrzegła...
Dziwna to była kobieta, prawdziwy sfinks. Oczy jej ciemne, głębokie, rzucały blaski, które olśniewały, ale...
Zauważymy tutaj, na hańbę epoki, która klasyfikuje wszystko, która przechowuje w słoju model każdego żyjącego...
Jest słowo stwórcze — to, które było na początku według Ewangelii Jana oraz słowo poetyckie — również tworzące światy. Poeci romantyczni chętnie odwoływali się do tej pierwotnej, ewangelicznej boskiej mocy słowa. Byli jednak i sceptycy, którzy, jak Hamlet w książkach widzieli tylko pustkę słów („Słowa, słowa, słowa”) nie docierających do istoty rzeczywistości. Słowo łączy się więc tematycznie z hasłami takimi jak stworzenie, twórczość, poeta, literat, książka. W romantyzmie trwała dyskusja nad etymologią nazwy Słowian; jedni uważali, że pochodzi ona od sławy, inni, że od słowa (pierwsza koncepcja podkreślała w ukształtowaniu słowiańskiej tożsamości rolę walecznych, bohaterskich czynów orężnych, druga — rolę poetów).