 
      
    
    
  Andrzej Strug
Dzieje jednego pocisku
Rozmawiali niby swobodnie, ale w samej rzeczy pilnowali się okropnie i czuli, że lada moment...
 
      
    
    
  Rozmawiali niby swobodnie, ale w samej rzeczy pilnowali się okropnie i czuli, że lada moment...
 
      
    
    
  We drzwiach staje stary doktór i coś długo mówi do niej, głosem wesołym, uśmiechając się...