Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
— Te, knot!…
Nie wiadomo skąd, malec odgaduje od razu, że to o nim mowa.
Zwraca...
Chuda czarna postać w szerokim, wyszarzałym kapeluszu pilśniowym kroczyła drogą między winnicą a łąką, w...
— Dzień dobry, Andrzeju! — zawołała bez wszelkiego zakłopotania. — To mój brat — dodała, zwracając się do żołnierza...
Tą drogą nie szedł Andrzej od siódmego roku swego życia, gdy raz jeden odwiedził dzieci...
Ciotkę Annę przebudziły szmery w kuchni i wezwała do siebie dziewczynę.
— Nie chce nikogo widzieć...
Nagle zadźwięczało u bramy i z okrzykiem: Andrzeju! To ja! — Marysia rzuciła się na szyję...
Wtem usłyszał pukanie do drzwi; przekonany, że to służąca z miłym gościem z Sankt Valentin...
Attilio, zmęczony uroczystościami bardziej niż udręką zmagań bitewnych, wydostał się pod pozorem, że rana jego...
To jednak, co się okazało po lewej stronie na załamie drogi, nie mogło co prawda...