Joseph Conrad
Jądro ciemności
Stary doktor wziął mnie za puls, myśląc najwidoczniej zupełnie o czym innym.
— W porządku, może...
Stary doktor wziął mnie za puls, myśląc najwidoczniej zupełnie o czym innym.
— W porządku, może...
Dusza! Jeśli kto zmagał się kiedy z duszą, to ja się zmagałem. A przy tym...
Kurtz nie miał żadnego hamulca w nasycaniu różnych żądz, że czegoś w nim brakowało, jakiejś...
Ku wielkiemu memu zdziwieniu i tamta druga osobistość z obwisłymi wąsami znalazła się tutaj również...
A wie pan, mamy tu głównego maszynistę z tego okrętu z pielgrzymami. To ciekawy wypadek...
Musiałem być w rozpaczliwym nastroju ducha, kiedy nie tracąc czasu, po kilku obojętnych i przyjacielskich...
Ku memu wielkiemu zdumieniu towarzysz jego, długi osobnik o białych, obwisłych wąsach, znalazł się tam...
A przy tym musiałem być doprawdy szalony, bo nie tracąc czasu — po kilku uprzejmych i...
Wie pan, mamy tu pierwszego mechanika, który był na tym statku z pielgrzymami. Ciekawy wypadek...
Symptomem szaleństwa jest przede wszystkim zachowanie przeczące zdrowemu rozsądkowi. Dlatego na ogół jest ono oceniane negatywnie. Wyjątek stanowi okres romantyzmu, kiedy rozumowi przeciwstawiano alternatywne władze poznania i oceny rzeczywistości (często określane mianem serce). Szaleństwo zyskało wówczas inne znaczenie: przekroczenia (transgresji) w kierunku rzeczywistości duchowej lub ku doznaniom mistycznym. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty dotyczące samego stanu (opisów i definiowania obłędu), osobne hasło mamy na naszej liście dla osób pozostających w stanie szaleństwa (lub o to podejrzewanych).