Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
Już to w ogóle uważam, że ze szlachtą jest tak: do nauki ani do handlu...
Już to w ogóle uważam, że ze szlachtą jest tak: do nauki ani do handlu...
— Maleski, Patkiewicz i ten trzeci. Co nie miałbym pamiętać takich diabłów. Jowialne chłopaki!
— Bardzo, bardzo...
Wszyscy bankrutujecie, wszyscy… Całe szczęście, że wasze miejsca zajmują świeże siły.
— Nic pana nie rozumiem...
Przecież za kilka tygodni będzie sesja tej spółki do handlu z cesarstwem…
— Wycofuję się z...
— Nie znamy takiego, któremu można by zaufać.
— A Szlangbauma znacie?…
— Przy tym u nas nie...
— Założę się, żeś pan był wczoraj na preferansie.
— Ma się wiedzieć. Cóż pan myślisz, że...
Pan Tomasz Łęcki był to sześdziesięciokilkoletni człowiek, niewysoki, pełnej tuszy, krwisty. Nosił nieduże wąsy białe...
Raz tylko niższy świat zrobił na niej potężne wrażenie.
Pewnego dnia, we Francji, zwiedzała fabrykę...
Tak było dawniej i było dobrze, według zgodnej opinii wszystkich matron. Dziś zapomniano o tym...
— A niechże sobie zakłada sto nowych interesów, nawet w Irkucku, byle tak co roku podwyższał...
Zaznaczyliśmy w ten sposób fragmenty określające styl życia, sposób zachowań, czy wygląd mający znamionować przynależność do stanu szlacheckiego. Ważne są także wartości wyznawane przez szlachtę: „a gdzie jest nobile verbum?” pyta Mefistofeles Twardowskiego w balladzie Mickiewicza — dotrzymywanie danego słowa stanowiło część szlacheckiego etosu, którego podstawą były zasady związane z honorem. W stosunku do postaci szlachcica hasłami komplementarnymi są: chłop, mieszczanin, Żyd, czy ksiądz jako określenia różnych stanów w dawnych społeczeństwach Europy.