Janusz Korczak
Kiedy znów będę mały
Odwracam się, aby spojrzeć na Janka, którego zdzieliłem prosto w czoło, aż mu czapka spadła...
Odwracam się, aby spojrzeć na Janka, którego zdzieliłem prosto w czoło, aż mu czapka spadła...
Szedł on ku niej krokiem pełnym wdzięku, ozdobiwszy usta uśmiechem łagodnym i smutnym, który zwykle...