Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Między drzewami co chwila migały błyszczące pudła powozów pędzących na gumowych kołach. Głuchły turkot ich...
Między drzewami co chwila migały błyszczące pudła powozów pędzących na gumowych kołach. Głuchły turkot ich...
W jednej chwili, nie wiedzieć kiedy, usłyszał trzask. Tęczowe ognie napełniły mu głowę i oczy...
Staliśmy oko w oko, pierś przeciw bagnetowi, na grobli, w opłotkach Chebdzia… Tyś zrobił swoje...
W wybuchach prochowego ognia książę widział dokoła zbroczone bagnety i lufy, rzygające z ran krwią...
— Dobrze. Powiem wam wszystko, od początku do końca. Niech jeno myśli pozbieram. Ha, no słuchajcie...
— W Marsylii równa nas czekała bieda. Rząd Dyrektorów nic o nas wiedzieć nie chciał. Za...
Wkrótce wpłynęli my do zatoki Mancenilla i pod miastem Cap-Français rzucili kotwicę. Odtąd zaczęły się...
Pierwszy batalion pod dowództwem Murzyna, generała Klerwo, przyłączony do półbrygad murzyńskich, już w osiem godzin...
Kiedy tak ciężko walczyło pod dwiema bramami wojsko polskie i kiedy ciągle grozi mu niebezpieczeństwo...
— A za cóż to ich tak sobie ulubił ten Hieronim?
— Za co? A za to...
Pod hasłem tym pragnęliśmy zgromadzić opisy walk w czasie wojny (a więc przedstawienia bitew), jak również starć innego rodzaju, np. duchowych; (zob. też: pojedynek, bijatyka, walka klas itp.).