Wacław Berent
Ozimina
— U nas — rozpoczął głosem opieszałym — gdy po orce całodziennej wyjdziesz na ulicę, zastąpi ci drogę...
— U nas — rozpoczął głosem opieszałym — gdy po orce całodziennej wyjdziesz na ulicę, zastąpi ci drogę...
Tuż przy trotuarze wlokła się w ślad za nimi naprzykrzona dorożka, ciągniona przez chudy potwór...
Kraków, z punktu widzenia aktora, jest sam przez się miastem raczej obojętnym i niewdzięcznym; to...
przyszła matka nie tylko, że nie znajduje w społeczeństwie poparcia, ale piętrzą się przed nią...
— Widzę, że tutaj cała Sodoma i Gomora — wykrzyknął Kozłowski, mieszając herbatę.
— A cóż w Warszawie...
Zjawili się lokaje podający kapelusze, laski, płaszczyki, okrywki. Cała banda z hałasem minęła salony klubu...
Młodsza stolica Polski została wyróżniona wśród innych miast, ponieważ na jej temat pojawia się zdecydowanie najwięcej wypowiedzi literackich. Charakteryzują one Warszawę jako miasto-buntownika („Warszawa jedna twej władzy się urąga,/ Podnosi na cię rękę i koronę ściąga”), potencjalne miejsce wybuchu rewolucji (to tu przecież w jednej z ulic świecą zielone oczy Kilińskiego, jak pisał Słowacki) oraz miasto-feniksa (wciąż odradzające się po kolejnych klęskach i próbach unicestwienia go).