Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 453 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Epika Dwudziestolecie międzywojenne Cezary Jellenta
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Warszawo, Warszawo, gap z ciebie wierutny, łobuz niepoprawny, ulicznik stylowy, plotkarz jakich mało! Posiadasz wszystkie...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Warszawa męczy się spokojem. Kolosalna energia tego miasta, od pół wieku przeszło, a jeśli kto...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Trzebaż pamiętać, że Warszawa spodobała się wędrowcom. Przyglądają się z niesłychanym upodobaniem. Publicyści rosyjscy stawiają...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Winą tej nerwowości jest umiejętnie podniecana nienawiść nasza do Niemców. Nie mogę bowiem powiedzieć, że...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
I oto ostatecznie Warszawa jest płochym i miłym salonem, w którym ludzie się bawią świątecznie...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Warszawa się nieco przeistoczyła. Zbiegów jest tak wielu, że musieli na jej fizjonomii wypieczętować pewne...
Cezary Jellenta
Wielki zmierzch
Warszawa jednak żąda za swą dobroć pewnej zapłaty; nie tej śmiesznie drobnej, którą uiścić jest...
Motyw: Warszawa
Młodsza stolica Polski została wyróżniona wśród innych miast, ponieważ na jej temat pojawia się zdecydowanie najwięcej wypowiedzi literackich. Charakteryzują one Warszawę jako miasto-buntownika („Warszawa jedna twej władzy się urąga,/ Podnosi na cię rękę i koronę ściąga”), potencjalne miejsce wybuchu rewolucji (to tu przecież w jednej z ulic świecą zielone oczy Kilińskiego, jak pisał Słowacki) oraz miasto-feniksa (wciąż odradzające się po kolejnych klęskach i próbach unicestwienia go).