Paul Heyse
Hafciarka z Treviso
Tymczasem obie rodziny, Buonfigli i Scarpia, czyniły gorliwe przygotowania do wesela. W dziewięć tygodni po...
Tymczasem obie rodziny, Buonfigli i Scarpia, czyniły gorliwe przygotowania do wesela. W dziewięć tygodni po...
Wyszliśmy właśnie z wąskiej uliczki na rynek, by wrócić do hotelu, gdy ujrzeliśmy gęstą ciżbę...
Oczywiście, strzegliśmy się wyznać, że młoda kobieta mimo wszystko nie wydaje nam się godną zazdrości...
Sposa zajęła znów miejsce między moją żoną a mną, młody żonkoś mlaskał językiem i porykiwał...
Wkrótce potem, gdy tancerze rozproszyli się znów w bocznej izbie i na schodach, przystąpił do...
W przeddzień wesela wszystko było pogotowiu. Chata wybielona, wymieciona, wykadzona jadłowcem i ładanem, posypana kosaćcem...
— Ona Justynkę chce na wesele swoje prosić. Mówi, że wesele większy dla niej walor będzie...
— Czy doprawdy będziesz na tym weselu?
— Naturalnie! — z żywością zawołała.
— Drużką Elżusi?
— Naturalnie.
— A tworzącym...
Ranek był jeszcze, bo może trzech godzin do południa brakowało, gdy okolicę napełnił niezwykły gwar...
Delikatne, bladawe, zgrabne Siemaszczanki trzymając się pod ręce wsunęły się w grono wysokich i barczystych...
Niezwykle charakterystyczne są opisy tej szczególnej zabawy i uczty urządzanej z okazji ślubu — przybiera ona niekiedy kształt karnawałowego szaleństwa. Jednocześnie uczestnicy zabawy, pośród panującego na zewnątrz szału używania i radości, mają dziwną skłonność do analizy własnego życia oraz życia społeczności uczestniczącej w uroczystości (tak jest zarówno w Weselu Wyspiańskiego, jak i na weselu Jagny i Boryny w Chłopach Reymonta).