Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom trzeci
Wizun nie słuchał prawie, schylił się do rannego, patrząc, gdzie go wróg skaleczył. Dobek wskazał...
Wizun nie słuchał prawie, schylił się do rannego, patrząc, gdzie go wróg skaleczył. Dobek wskazał...
Niewiasty i dziewczęta przędły, przygodni goście opatrywali oszczepy, wiązali sieci, śpiewali pieśni, powiadali o wojnie...
— Przez próg nie witam! Przez próg nie witam! Bo niezgoda jaka mogłaby z tego pomiędzy...
Daremnie ekonom, który jak raz wtedy wracał też z kościoła, i Bohatyrowicze, którzy mnie kiedyś...
Przyjdź kiedy w nocy do świątyni Astoreth, ale… zobowiązawszy się do zachowania tajemnicy… Przyjdź sam...
Był to również dzień pomyślny dla brzemiennych kobiet i handlujących tkaninami, a zły dla żab...
— Jeżeli książę pozwolisz, mój pułk pójdzie dalej szosą. Nasi żołnierze nie boją się skarabeuszów.
— Wasi...
Książę był sceptykiem, jako wychowaniec najwyższych szkół kapłańskich i członek najwyższej arystokracji. Wiedział, że gdy...
Za salą „objawienia” leżała komnata „stołów ofiarnych”, gdzie kapłani składali bogom dary przyniesione przez wiernych...
W pół godziny, przy ogłuszającym dźwięku dzwonków, ukazała się w mroku komnaty złota łódź, okryta...
Pod hasłem tym chcieliśmy zebrać relacje o wierzeniach nie do końca ściśle powiązanych z religią, często wyrastających z tradycji ludowej. Należą do nich np. przekonania żywione na temat kontaktów zmarłych ze światem żyjących (wiara w duchy, upiory), czy tradycje dotyczące odczytywania jako omen znaków takich jak pojawienie się komety, zaćmienie słońca, anomalie pogodowe i in. (zob. też: zabobony).