
Halina Krahelska
Oświęcim. Pamiętnik więźnia
Ale muszę jeszcze powrócić do publicznej chłosty na placu, gdyż chciałbym, żeby ze słów moich...
Ale muszę jeszcze powrócić do publicznej chłosty na placu, gdyż chciałbym, żeby ze słów moich...
Wobec niebywałego umiarkowania słów, jakimi tam wyrażamy nasze stany, jakże razi ten patos, ta przesada...
Ale i sama śmierć Jacka, chłopaka ze wsi, była właśnie świadectwem tężyzny przeciętnego Polaka, o...
Niektóre typy ludzkie w tym Oświęcimiu nabierają szczególnej plastyki. Może i dlatego, że tło z...
Pierwszym moim „sztubowym” był starszy człowiek z województwa łódzkiego, zdaje się administrator jakiegoś majątku czy...
To godzina, w której słońce rozprasza mgły doliny, to przeczucie Opatrzności, która jest jakby gwiazdą...
W ciasnej, wilgotnej tej dziurze, na garści słomy zgniłej i stęchłej leżał młody, piękny chłopak...
Dwaj chłopi z Råglandy, którzy tu z nim przybyli, zamknęli go w pokoju, gdy czekali...
Nie chciałem uklęknąć przed potężnym królem, tylko dumnie podniosłem głowę i rzekłem:
— Królu, jestem Geniuszem...
Potem, kiedy miałem spać, przytulałem się do chudego studenta chorego na Basedowa, do kieszonkowca, który...
Nie musi być przestępcą, zbrodniarzem, ale cechą go charakteryzującą jest pozbawienie wolności (zob. też: zesłaniec, emigrant, wygnanie, więzienie).