
Robert Louis Stevenson
Wyspa skarbów
— Wara! — krzyknął Silver. — Kimże ty jesteś, Tomie Morganie? Może sądzisz, że ty jesteś tu kapitanem...
— Wara! — krzyknął Silver. — Kimże ty jesteś, Tomie Morganie? Może sądzisz, że ty jesteś tu kapitanem...
— Zaprzestań tego gadania, Johnie Silverze. Ci oto ludzie na walnym zebraniu uchwalili wręczyć ci czarną...
Przyzwani potem zostali Cezar i Pompejusz na czele swych wojsk, gotujących się do starcia, i...
Kiedy już stajemy do drugiej kontroli, na horyzoncie zjawia się pijany w sztok SS-man. Na...
Straszna, straszna myśl, a jeszcze straszniejsze wykonanie. Piekło i diabli. Raz już tak było. Palące...
Trudno nam dziś poruszać się po mieście, bo jest wielkie święto, 16 lipca, Frank, gubernator...
Na Placu Trzech Krzyży z okazji przyjazdu Franka odbywa się parada wojskowa, orkiestra gra. Jak...
Miasto było zapedofilone. Ale tak dosłownie. Zaseksoturystowione. Białych, piegowatych facetów w okolicach pięćdziesiątki nie widziałem...
Rząd składa się z dwóch izb, tj. senatu i izby niższej, zbierających się corocznie na...
Jest to zwierzchnictwo nad innymi, przywilej (lub zdolność) rządzenia innymi. Rodzi się z niej pokusa nadużyć: stosowania przemocy, czy też pychy. W literaturze spotykamy wiele przemyśleń na temat władzy, jej źródeł i legitymizacji oraz odpowiedzialności związanej z jej sprawowaniem (zob. też: król, przywódca, urzędnik, sędzia i itp.)