Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Panowie, damy się nudzą same! — wołał Endelman do młodzieży, zgromadzonej w bufecie, aby ją odciągnąć...
— Panowie, damy się nudzą same! — wołał Endelman do młodzieży, zgromadzonej w bufecie, aby ją odciągnąć...
— Pan Łodzi nie kocha? — przerwała mu Trawińska, aby skrócić zbyt długą tyradę.
— Nie, ale żyć...
Weszli pod rękę. Setki osób roiło się po salonach. Tu obiadowano, tu tańczono, tam grano...
Zjawili się lokaje podający kapelusze, laski, płaszczyki, okrywki. Cała banda z hałasem minęła salony klubu...
Zahuczały organy, na których wygrywano skocznego sztajerka. W jednej z kaplic utworzył się pewien rodzaj...
Hasłem tym sygnujemy fragmenty będące opisami zabaw, jakim oddają się bohaterowie literaccy, a także wypowiedzi na temat tego, czemu służy zabawa jako taka i jakie jest jej znaczenie w ludzkim życiu.