
Henryk Sienkiewicz
Krzyżacy, tom drugi
gdym stanął na wskazanym miejscu, ujrzałem okropną potworę czekającą mnie nieruchomie i radość zalała mi...
gdym stanął na wskazanym miejscu, ujrzałem okropną potworę czekającą mnie nieruchomie i radość zalała mi...
Godnym jest uwagi, iż Udoe nie zjadali jakoby nigdy białych. Brat Oskar mówił mi, że...
W Dzikowie za mojej pamięci szczególnie Wiącek Jan znany był z takich figlów. Raz np...
Kabuliwala, który przecie też nie chciał pozostać w tyle, pytał:
— A ty, mała, kiedy przeniesiesz...
— Jakież stanowisko zajął wobec pretensji swego bratanka mój kuzyn i teść syna mego, drogi sercu...
Pomimo że aż poty biły na mnie z niecierpliwości, Tomek popełznął na czworakach do Jima...
W piątek po obiedzie leżymy na trawie, rozmawiając. Spostrzegłszy brak tytoniu, idę do groty i...
Pierwszego zaraz dnia strasznie się ośmieszyłam. Ktoś wspomniał o Maeterlincku, a ja, nie dosłyszawszy, że...
Niekiedy zdania orzekające brzmią tak, jakby wyrażały sądy, ale ton ich i zachowanie się tego...