Józef Ignacy Kraszewski
Pogrobek
— A wiecież, za co ja wołam o pomstę do Boga i dlaczego milczeć nie mogę...
— A wiecież, za co ja wołam o pomstę do Boga i dlaczego milczeć nie mogę...
— Wszystko to kmiecie, żupany, starszyzna. Kneź ich poi, to im się po miodzie wyrywa czasem...
— Za co mnie wyklinacie? — zawołał. — Psie syny, nieposłuszne! Co ja wam winien?… Jam ich ręką...
Moje dzieci byłyby inne; po niej wzięłyby piękność, po mnie siłę… No, ale ich nie...
— Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość. Tyle lat upłynęło, prawie...
Znam ja te miejskie wymysły, znam… jeszcze nikomu one na zdrowie nie wyszły! Poszła w...
— Sprowadził ich tu Wincenty z Szamotuł. Było mi wtedy dwanaście roków i właśniem przybył tu...
Cnota i uczciwość jest w tej pannie taka, że mi wstyd było wobec niej dawniejszych...
Ale pan Uhlik leżał nieruchomy, z rękoma opadłymi bezwładnie po bokach ciała, a za nim...
O zbrodni mówimy w przypadku drastycznego naruszenia praw rządzących społecznością ludzką. Szczególnym przypadkiem jest tu morderstwo. Jednakże istnieje szereg czynów, które można określić mianem zbrodni, a są czymś innym niż zabicie człowieka — należą do nich np. formy stosowania przemocy powodujące wielkie cierpienie.