Władysław Stanisław Reymont
Bunt
Zimno było na świecie. Przymarzały oddechy. Cisnęli się do siebie. Okropna niedola jednoczyła nawet wrogów...
Zimno było na świecie. Przymarzały oddechy. Cisnęli się do siebie. Okropna niedola jednoczyła nawet wrogów...
Nadchodziła zima…
— jeszcze się barowała z jesienią i porykujący tłukła po sinych dalach jako ten...
I tak mu się zaczęły dnie ciężkiej, znojnej pracy.
I czy mróz choćby i największą...
W nocy czy też dopiero na odedniu mróz był znowu krzepko chycił, a że przyszedł...
Jakoż i prawda była, wieczór już stał u proga, słońce padało za bory, a czerwone...
Mróz był zelżał nieco, ale poczerniało jakoś na świecie, śnieg chwilami prószył, a czasem znów...
Jaguś narządziła kądziel, przysiadła się pod okno i przędła spoglądając od czasu do czasu w...
Na ziemię sypał się pierwszy, ledwie dojrzany mrok, wicher ustał, jeno z zasp, co groblami...
— Myślałech, żeś gdzie w śniegach uwięzła — szepnął przekąśliwie.
— Hale, można to przyspieszyć na taką wieję...
Zima była sroga, mało któren miał jaki taki grosz zapaśny, niejednemu już i ziemniaki się...
Pora roku kojarzona z dreszczem zimna i smutku zarazem, została zilustrowana chociażby w Królowej śniegu Andersena czy Chłopach Reymonta. W literaturze zima jawi się jako niezwykle trudny okres, będący wyzwaniem dla kondycji i zaradności człowieka. Monochromatyczny krajobraz uwydatnia ślady ludzkiej działalności i postępu w okiełznaniu niesprzyjających warunków środowiska. Opisy zimy mogą być ponadto obrazami swoistego piękna przyrody, pokrytego lśniącym lodem i śnieżnobiałym puchem. Bywa wykorzystywana jako metafora śmierci, ponieważ jest to czas obumarcia natury.