 
      
    
    
  Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Bardos sam wchodzi, ubogo ubran, nogi łykiem okręcone, z teką na ramieniu: torba jedna z...
     
      
    
    
   
      
    
    
   
      
    
    
   
      
    
    
   
      
    
    
  Właściwie pragnąłem powiadomić wielce szanowną publiczność, że nadeszły oto dwa głośne na świat cały automaty...
