Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 435 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wtem zabrzmiał jego głos niski a miękki jak aksamit:
— Jestem Ketling of Elgin. Panam Wołodyjowskiego...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
Lecz gdzież podziały się smagłe, gładkie lica, czarne, ogniste oczy i smukła kibić Frejdy, cichej...
Eliza Orzeszkowa, Meir Ezofowicz
Przez długi czas kładłem się spać wcześnie. Niekiedy, ledwiem zgasił świecę, oczy zamykały mi się...
Marcel Proust, W poszukiwaniu straconego czasu, W stronę Swanna