Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 441 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
kochanym był mi towarzyszem Artur Gruszecki, któremu to „Stachu” — „Stachu” nie chciało przejść przez gardło...
Stanisław Przybyszewski, Moi współcześni
Ignacy Krasicki, Satyry, Satyry, część pierwsza, Pan niewart sługi
Nikt tego jednak po sobie nie pokazał, czekają wszyscy, jak tam będzie z głosem.
O...
Kornel Makuszyński, Bezgrzeszne lata