Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Myśli i uczucia plątały mu się w dziwny sposób. Czasem wyobrażał sobie, że jest otoczony...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom pierwszy
Okna domów pootwierane, niektóre dopiero myto; figlarny wiatr miotał spódnicami pokojówek, przy czym można było...
Tak to — już w mieście Kielcach panna Joasia nie ma nikogo…
Szybko wygasa domowe ognisko...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom pierwszy