Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 441 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Basia ruszyła wraz z semenami, piszcząc cienkim głosem dla dodania sobie fantazji, bo w pierwszej...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
— Właśnie: dobro społeczne! Zawsze to mówimy i jakoby wiemy, co to jest szczęście i dobro...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom drugi
Do drzwi zaczęła się gwałtownie dobijać policja.
Trzej kompani skryli się do przyległego pokoiku, który...
Urke Nachalnik, Gdyby nie kobiety