Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
W gardle dławiło go coś i piekło, jakby połknął kawałek rozpalonego żelaza.
Jerzy Żuławski, Powrót
— Sami!… i taka ciemnica… i… — szeptała rzucając mu się na szyję i obejmując go ze...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część druga - Zima
Tomasz Judym wracał przez Champs Elysees z Lasku Bulońskiego, dokąd jeździł ze swej dzielnicy koleją...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom pierwszy