Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Cyprian Kamil Norwid, Promethidion
— Podobno jedzie pan do Warszawy, czy na długo?
— Jadę, proszę pani, na tydzień, najwyżej na...
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kariera Nikodema Dyzmy
Sinawa smuga lasów zamykała horyzont, a na tej olbrzymiej, białej płaszczyźnie pól siedziały ciche sznury...
Władysław Stanisław Reymont, Lili