Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Maciejunio i jego podwładni zawirowali w sieniach i niewidzialnym kuchennym ośrodku.
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
Z popiskiwaniem kół, podzwaniając łańcuchem zbliżała się riksza. Ulicą, daleko niosło się pokaszliwanie kulisa. W...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
Bo widzisz, iż fijołek albo majeran, chociaj pięknie pachnie, nic nie jest, kiedy go pokrzywy...
Mikołaj Rej, Żywot człowieka poczciwego