Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Drabina wisiała, jak poprzednio, u samego pobrzeża otworu. Znów ci była skrócona i niecałkowita. Trzy...
Bolesław Leśmian, Klechdy polskie, Jan Tajemnik
Przytulam się do mego męża.
— Jureczku, nie martw się, jakoś sobie damy radę, jakoś tam...
Noemi Szac-Wajnkranc, Przeminęło z ogniem
On aż głowo zakręcił i nuż o tym zacofaniu, co to, że zacofana wioska, to...
Edward Redliński, Konopielka