Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Tysiące robotników, niby ciche, czarne roje, wypełzło nagle z bocznych uliczek, które wyglądały jak kanały...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Pan jest czymś zdenerwowany — zapytała — czy po prostu tylko moja malutka podnieciła pana?
— Wybaczy pani...
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kiwony
— Przez próg nie witam! Przez próg nie witam! Bo niezgoda jaka mogłaby z tego pomiędzy...
Eliza Orzeszkowa, Nad Niemnem, Nad Niemnem, tom drugi